130. Coś drgnęło ;)
Długo mnie tu nie było ,ponieważ u nas nic specjalnego się nie działo. Zima opanowała okolicę,ale już na szczęście popuściła...
Dziś tata z braciszkiem wybrali się do domku,by zburzyć ściankę przy schodach na górę. Nie podobała nam się ta wnęka ,która powstała przy schodach i wnęka drzwiowa była za wąska (jakies 70cm),no i tata to jakoś inaczej rozwiąże.
nieszczęsna ścianka:
i już ścianki nie ma :
chodziło nam właśnie o tą wnękę pomiędzy ścianką ,a brzegiem schodów. Wnęka jest bardzo wąska ,nawet cięzko tam pozamiatać (wiem,bo próbowałam) ,dlatego zdecydowaliśmy się na rozebranie ścianki i tata postawi ją bliżej schodów ,a u góry będzie musiał dolać trochę górny bieg schodów,bo są węższe niż dolne i wtedy będą równe mam nadzieję,że tatko to jakoś sprytnie rozwiąze... DZIĘKI TATUŚ !
i pięknie posprzątane:
To tyle na dziś, może jutro otrzymam jakieś fotki to znów coś skrobnę , pozdrawiam !